Coś lekkiego, szybkiego i zdrowego na obiad. Tym razem bobik mój ulubiony w roli głównej.
U mnie w domu w piątki nie jada się mięsa, czy u was też tak jest?
2
filety z dorsza
500
gram bobu
½
pęczka koperku
30
dkg ziemniaków
5
pomidorków koktajlowych
2
łyżki masła
1
liść sałaty
3
oliwki czarne
1 gałązka bazylii
Marynata
dorsza:
1
łyżka oleju rzepakowego
1
cebula
3
gałązki koperku
Sól
Pieprz
1
łyżeczka majeranku
olej
do smażenia
Dorsza
filet myję, kroję. Przekładam do pojemnika, dodaję sól, pieprz, majeranek,
pokrojoną cebulkę, koperek. Odstawiam na trzy godziny. Bób płucze, przekładam
do garnka dodaję sól, gałązkę koperku i gotuję do miękkości. Ziemniaki obieram,
myję i również gotuję. Filet dorsza smażę na patelni na oleju. Tym razem nie
zrobiłam żadnej panierki, chciałam rybkę w wersji lekkiej. Bób przekładam do
miseczki dodaję masełko, koperek pokrojony. Dorsza podaję z ziemniakami, Sałatą
i pomidorkami. Dekoruję bazylią i koperkiem
Bardzo dobry obiad,lubię takie:)
OdpowiedzUsuńWesoły ten stół, rzeczywiście :-)
OdpowiedzUsuńTen dorsz mówi do mnie "zjedz mnie";)
OdpowiedzUsuńu mnie w piątek też się mięska nie jada :) a jak z bobem to ja biorę cały talerz :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio prawie w ogóle nie jada się mięsa - dużo warzyw i owoców. Korzystajmy póki są ;) ! Kolejny piękny talerz :)
OdpowiedzUsuńU nas też w piątki podobnie jak u Ciebie:-) Obiad iście królewski i ten bób do tego...:-))
OdpowiedzUsuńU mnie jada się mięso wtedy, gdy ma się na nie ochotę, również w piątki. Nie przywiązuje do tego wagi i tak znacznie częściej jadamy ryby i obiady bezmięsne, więc piątek jako piątek nie ma dla mnie znaczenia.
OdpowiedzUsuńLatem mięso może dla mnie w ogóle nie istnieć, często obiad stanowi miseczka bobu, talerz fasolki szparagowej czy kalafior z bułką. Albo młode ziemniaczki z mizerią czy leczo warzywne.
To widzę że lubisz jeść tak jak ja, warzywa, mało mięsa, w lecie sezonowe królują :-)
UsuńAle pyszny obiad, dla mnie nie trzeba piątku, żeby taki zrobić :)
OdpowiedzUsuń