Wszystko zrobimy tak naprawdę w piekarniku za jednym pieczeniem. Dynię na pesto miałam upieczoną wcześniej. Jest to propozycja sezonowa na długie jesienne wieczory we dwoje. Pesto dyniowe z batatami jest obłędne. Te dwa warzywa tak się idealnie komponują.
składniki:
2 kawałki filetu z łososia
1/3 kalafiora
1 opakowanie frytek z batatów
sól, pieprz, papryczka chili, rozmaryn,oregano
1 łyżeczka kurkumy
5 łyżek oleju
1 łyżeczka zioła prowansalskie
1 cytryna
pesto z dyni:
500 g dyni upieczonej
3 łyżki ziaren słonecznika uprażonego
2 ząbki czosnku
3 łyżki startego parmezanu
50 ml oliwy z oliwek
sól, pieprz, natka pietruszki
Kawałki łososia myję, osuszam. Przekładam do pojemnika posypuję solą, pieprzem, płatkami chili, rozmarynem, oregano i odstawiam na co godzinę, albo dłużej do lodówki.
Pesto:
Dynię upiekłam dzień wcześniej przy okazji pieczenia czegoś innego. Można upiec większą ilość i używać do różnych dań, ja tak robię. Dynię przekładam do wysokiego pojemnika, dodaję parmezan, słonecznik,olej, czosnek. Miksuję blenderem, doprawiam solą, pieprzem.
Kalafiora dzielę na małe różyczki, przekładam do miski, dodaję kurkumę, zioła prowansalskie, sól, pieprz, chili, olej. Mieszam w marynacie. W naczyniu do zapiekania układam kawałki ryby, frytki z batata, kalafior. Piekarnik nagrzewam do 230 stopni. Wstawiam naczynie, zmniejszam temp na 210 stopni i piekę 15 minut. Rybę, bataty i kalafiora podaję z pesto dyniowym. Posypuję natką, chili, podaję z cytryną.