Deser wege, bez cukru, bez laktozy,bezglutenowy. Samo zdrowie dla osób z nietolerancjami i nie tylko. Nie dosładzam deseru, bo dla mnie owoce i fruktoza w nich zawarta to już sama słodycz. Szybki, prosty dla łasuchów i nie tylko.
składniki:
Mleczko kokosowe wkładam do lodówki na noc. Zawsze staram się mieć w zapasie puszkę mleka w lodówce, bo nie wiem kiedy mi się przyda. Otwieram i nie mieszam. Zdejmuję gęstą śmietankę tak mniej więcej połowę 200 ml. Resztę mleczka wlewam do garnka, dolewam 200 ml mleczka kokosowego i zagotowuję. W pozostałych 100 ml mleka migdałowego rozrabiam budyń. Wlewam do gotującego mleka i mieszam. Odstawiam z ognia, zostawiam do przestudzenia lekkiego.
150 g malin przekładam do rondelka, wlewam dwie łyżki wody i na wolnym ogniu gotuję aż zrobią się miękkie. Przecieram przez sito, żeby uzyskać mus. Do trzech szklanek przekładam mus malinowy, następnie budyń jeszcze ciepły, bo jak zgęstnieje może być ciężko. Odstawiam do przestudzenia. Na budyniu układam śmietankę kokosową, następnie uprażone płatki migdałów, maliny, miętę.