Taka zupka na rozgrzanie moja ulubiona :-)
1/2 kg fasola jaś
3 marchewki
1/2 selera bulwa
1 por biała część
3 ziemniaki
Sól
1 liść laurowy Kamis
2 ziarenka ziela anielskiego Kamis
70 dkg biodrówki
20 dkg boczku wędzonego
1 łyżka majeranku Kamis
3 ząbki czosnku
Fasolę płuczę i zalewam zimną wodą w misce, odstawiam na noc. Na drugi dzień przesypuje fasole do garnka,wlewam wodę w której się moczyła , dodaję biodrówkę i boczek. Gotuje około godzinę. Marchewkę, seler, ziemniaki obieram i kroję w kostkę, por też drobno kroję. Dodaję do zupy i gotuję kolejne 30 minut. Pod koniec doprawiam solą , majerankiem, dodaję sprasowany czosnek. Zupę podaję z natką pietruszki.
wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńTe marchewki są tak cudne:):)
OdpowiedzUsuńJuż czuję jej zapach :) mniam...
OdpowiedzUsuńMadziu pyszna zupka:) tylko ja żeby mała zjadła miksuję fasole na krem:)
OdpowiedzUsuńNoo...konkretna.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupy.Taką to mógłbym jeść raz w tygodniu.Pyszna.
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ta zupa :) Niestety ja za fasolową nie przepadam, ale moja rodzinka bardzo :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten rodzaj zup, a tę aż chce się zjeść i poprosić o dokładkę - koniecznie muszę zrobić teraz fasolówkę!
OdpowiedzUsuńidealnie podana :) pycha :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam,a tak lubię:)piękne naczynia:)
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką wszelkiej maści zup:) Twoja prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńTo tak jak moja :) uwielbiam i często gotuję !
OdpowiedzUsuńtaką zupkę lubię
OdpowiedzUsuńMasz genialne te pojemniczki do zupy ;)
OdpowiedzUsuń