środa, 5 marca 2014

Sojowe kotleciki z kaszą

Szybki obiad z kaszą i kotlecikami sojowymi które bardzo lubię. Cześć mojej rodziny nie lubi tych kotlecików. Przynajmniej dla mnie zostaje więcej ha ha. 
 



1 opakowanie kotlecików sojowych
1/2 szklanki kaszy
1/2 kg brukselki
1 puszka marchewki mini
oliwki czarne
kawałek ogórka zielonego
sól, pieprz
przyprawa do kurczaka
olej rzepakowy
1 jajko
5 łyżek bułki tartej

Kaszę przelewam zimną wodą, wsypuję do garnka, wlewam szklankę wody, dodaję 1 łyżkę oliwy. Po zagotowaniu i wchłonięciu przez kasze wody wstawiam garnek z kaszą pod koc na 45 minut. Kasza dojdzie. Kotleciki sojowe zalewam gotująca wodą, dodaję sól, przyprawę do kurczaka około 1 łyżeczkę i odstawiam pod przykryciem na 20 minut. Odsączam kotleciki z wody. Panieruje w roztrzepanym jajku, następnie w bułce tartej. Smażę na rozgrzanym oleju, pieprzę. Podaje z ugotowaną kaszą, brukselką oraz marchewkami. Talerz dekoruję.

12 komentarzy:

  1. Szczęściaro :) fajny pomysł na obiadek :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy takich kotlecików nie jadłam, chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to chętnie, ale u mnie w domu by nie przeszły. W takim razie poczęstuję się, ok?

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię kotlety sojowe, ale w zupełnie innej postaci:) a obiadek bardzo smaczny i pięknie podany:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadłam chyba ze 100 lat temu ,dla przypomnienia smaku częstuję się również.

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu ja uwielbiam te kotleciki i jako studentka często je robiłam, wyjadam je jeszcze przed panierowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O i super, akurat na dzisiejszy Popielec :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię,ale z kaszą nigdy ich nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pieknie to poukladalas, brawo:-)))

    OdpowiedzUsuń