200
gram wiórków kokosowych
2
jajka
110
dkg cukru zwykłego
Szczypta
soli
Do
miski od miksera wbijam dwa żółtka, białka wbijam do kubeczka. Żółtka ucieram z
cukrem na puszystą masę. Na końcu dodaję wiórki kokosowe i całość dokładnie
mieszam. Białka ubijam osobno z dodatkiem soli na sztywno i dodaję do wiórek.
Mieszam i formuję kulki ręką. Wykładam na blaszkę na pergamin i piekę w temperaturze
180 stopni 15-20 minut.
Uwielbiam;) Ostatnio też miałam robić, ale wyszło mi za luźne ,,ciasto" i wylałam na formę do tarty i też zjadłam ;)
OdpowiedzUsuńmoja ulubione, babcia mi takie robiła, proste i smaczne są:)
OdpowiedzUsuńjejku, ale bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie z cukierni. Nigdy sama ich nie próbowałam;-)Wyglądają bardzo smacznie:-)
OdpowiedzUsuńMój mąż przepada za takimi słodkościami, pycha, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMysza popraw wagę cukru: nie 110 dkg tylko 110g!!!!! Wszak 110 dkg to ponad kilogram pozdrawiam
OdpowiedzUsuń