Tym razem obiad z Kresto ze śliwką suszoną w roli głównej.
Ciąg dalszy mojego testowania ze Świadomym Odżywianiem. Przed świętami otrzymałam super paczkę z której bardzo się cieszę :-)
3 piersi z kurczaka
15 dkg śliwki suszone Kresto
sól, pieprz
pietruszka zielona
olej rzepakowy
Piersi z kurczaka rozbijam, polecam robić to przez woreczek foliowy , który zapobiega pryskaniu. Mięso sole, pieprze. Na każdym kawałku rozbitej piersi układam po kilka śliwek. Zwijam w rulon, spinam wykałaczką i smażę na gorącym oleju na patelni. Talerz dekoruję
mmm pysznie wygląda ta Twoja roladka, oj zjadłabym, zjadła :) Mimo tego poświątecznego przejedzenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Myszo cieplutko i przy okazji życzę szczęśliwego Nowego Roku :)
fajne takie mięsko, lubię mięsa faszerowane, :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam roladki, bo tak pięknie prezentują się na talerzu ;) Twoje wygladaja przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMadziu mimo, że nie przepadam za suszonymi śliwkami na takie roladki bym się skusiła, pięknie wyglądają!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Bardzo smakowite.Śliczne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńpysznie to wymyśliłaś :) zjadłabym!
OdpowiedzUsuń