Wiosennie za oknem to i wiosna u mnie na talerzu. Po świątecznych daniach w końcu coś dla mnie ha ha. Lekko i zdrowo oraz kolorowo. Czyli to co lubię najbardziej.
1/2 opakowania tofu wędzonego
10 oliwek czarnych
6 liści sałaty maslowej
1/2 papryki czerwonej
7 papryczek chili mini z zalewy
1/2 puszka kukurydzy
4 łyżki kiełków fasoli z puszki
1 pomidor duży
4 łyżki sosu francuskiego
pietruszka świeża natka
5 pomidorków żółtych koktajlowych
Sałatę myję i strzepię na talerzu. Dodaję pokrojone tofu wędzone, odsączoną kukurydzę i kiełki fasoli. Następnie z papryki wycinam gwiazdki i też dodaję, razem z chili i oliwkami czarnymi. Pomidorki kroję na pół. Układam listki pietruszki, i sałatkę polewam sosem. Z pomidora dużego wycinam różę.
Prawdziwe dzieło sztuki! Też takie sałatki lubię:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo, od samego patrzenia człowiek robi się głodny:))
OdpowiedzUsuńsuper, zjadłaby teraz, właśnie wróciłam głodna z pracy :)
OdpowiedzUsuńWspaniała i zdrowa sałatka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki
OdpowiedzUsuńSame pyszne rzeczy robisz :)
Jak wiosennie u Ciebie:)podziwiam Cię za te gwiazki:)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie zawsze jest kolorowo. To tak nastraja:-)
OdpowiedzUsuńale kolorowo, super !
OdpowiedzUsuńKolorowo i pieknie ja zawsze:-) Az sie glodna zrobilam...
OdpowiedzUsuńpyszna sałateczka :) też staramy się jeść takie codziennie! tofu jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuń