Może to być deser , może letni obiad . Co kto woli i lubi. U mnie w wersji letniego obiadu w upalny dzień. Dzieci powinny być zachwycone ale dorośli także. Polecam czarny makaron który fajnie kontrastuje z sosem i owocami.
100 g makaronu gniazda czarnego
200 g jogurtu greckiego
200 g malin
10 czereśni
1/2 szklanki obranych porzeczek czerwonych
15 gron porzeczek czarnych
mięta świeża
1 łyżka miodu
1/2 łyżeczki żelatyny
1/4 szklanki wody
Maliny przekładam do rondelka, odkładam 10 sztuk do dekoracji. Dodaję miód , sześć łyżek wody i gotuję aż owoce będą miękkie i rozpadną się. Przecieram je przez sitko żeby pozbyć się pestek. Żelatynę namaczam w łyżce wody, dolewam cztery łyżki soku malinowego gorącego i rozpuszczam. Wkładam kubek z żelatyną do mikrofali albo gorącej wody. Wlewam do soku malinowego, studzę i wstawiam do lodówki aż lekko zgęstnieje.
Makaron gotuję zgodnie z opakowaniem, ale nie ma być rozgotowany a aldente i odcedzam. Na talerz wykładam makaron, dodaję jogurt, sos malinowy, układam maliny, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne. Dekoruję miętą.
Super danie, jak dla mnie na obiadek znakomite.
OdpowiedzUsuńtaki typowo letni obiadek:)
OdpowiedzUsuńnie odmówiłabym ,lubię takie dania na słodko
OdpowiedzUsuńAleż cudowne zestawienie kolorystyczne:)
OdpowiedzUsuńależ on się znakomicie prezentuje! :)
OdpowiedzUsuń