Galaretki do zrobienia dosłownie w pięć minut nie licząc czasu tężenia. Deser prosty, szybki i lekki. Z małą ilością cukru. Wykorzystałam kawałki czekolady którą zrobiłam sobie wcześniej do tortu i przechowywałam ją w lodówce.
30 dkg truskawek
3 łyżki jogurtu greckiego
1 łyżeczka cukru pudru
1/2 szklanki śmietany kremówki 36 %
dekoracje z czekolady
listki mięty
3 łyżeczki żelatyny
Truskawki myję, obieram i miksuje blenderem.Żelatynę zalewam łyżką wody zimnej. Jak spęcznieje dolewam 4 łyżki wody gorącej, wstawiam do miseczki z wodą gorącą żeby dobrze się rozpuściła. Dolewam do truskawek. Od masy odlewam 1/4 ilości będzie potrzebna później. Pozostałą większą cześć łącze z jogurtem i cukrem pudrem. Do silikonowych foremek wkładam po całej truskawce. Zalewam masą jogurtową i na końcu masę truskawkową którą odlałam wcześniej. Galaretki wstawiam do lodówki na noc. Na drugi dzień wstawiam na kilka sekund foremki do gorącej wody wtedy galaretki wyjdą bardzo łatwo.
Śmietanę kremówkę schłodzoną ubijam na sztywno. Dekoruję babeczki czekoladą i miętą. Kilka truskawek miksuję blenderem i polewam nimi talerz i galaretki.
Lubię deserki na bazie jogurtu greckiego , na pewno wypróbuje przepisu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne babeczki, pycha :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł,idealne letnie babeczki bez pieczenia:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ,pysznie wyglądaja.
OdpowiedzUsuńBabeczki jogurtowe -bardzo ciekawy pomysł i smaczny;)
OdpowiedzUsuńJakie fajne!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńCudowny deser, wart zrobienia :)
OdpowiedzUsuńtrzeba korzystać ze świeżych truskawek, a deser musiał smakować wybornie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Pysznie i kolorowo !
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na deserek ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo :) Śliczne te czekoladowe dekoracje :)
OdpowiedzUsuńpyszny deserek :)
OdpowiedzUsuń