Gulasz ten powstał z tego co się nawinie. Czyli resztki z lodówki, zwiędnięte mango i papryka. Pamiętajcie nic was nie ogranicza, bawcie się smakami.
1 mango
1 papryka czerwona
1 marchewka
1 por biała część
200 ml mleczka kokosowego
3 łyżeczki pasty curry czerwonej
papryczka chili
1 garść kiełków
sól, pieprz
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 kawałek imbiru świeżego
olej do smażenia
1 pierś z kurczaka
natka pietruszki
Cebulę i czosnek drobno kroję. Kurczaka kroję w kostkę, przekładam do miski, dodaję pastę curry, imbir starty, sól, pieprz i odstawiam na godzinę do lodówki. Cebulę i czosnek przesmażam, dodaję por pokrojony, marchewkę kroję w talarki, paprykę w kostkę, batata w kostkę. Całość chwilę przesmażam i wlewam litr wody. Gotuję na wolnym ogniu. W woku przesmażam na oliwie kurczaka. Dodaję go do warzyw, na końcu dodaję też mango pokrojone. Gotuję jeszcze pięć minut. Wlewam mleczko kokosowe, doprawiam do smaku. Podaje z kiełkami, posypuję natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz