które kojarzy mi się z dzieciństwem, bo piekła je moja mama. Uwielbiam czarną porzeczkę a do pleśniaka idealnie pasuje. Przełamuje słodycz bezy. Fajnie jest się wgryź w piankę lekką jak puch i mega słodką.
ciasto kruche:
2 szklanki mąki pszennej
4 żółtka
2 łyżki cukru
200 g masła
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka płaska kakao
beza:
4 białka z dużych jaj
2/3 szklanki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
pozostałe:
40 dkg czarnej porzeczki
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Ciasto:
Zimne masło kroję na kawałki, przekładam do miski dodaję mąkę, proszek do pieczenia, sól, cukier, żółtka i bardzo krótko zagniatam. Do 1/3 ciasta dodaje kakao. Ciasto przekładam do zamrażalnika na godzinę.
Dno blaszki o wymiarach 27x18 cm wykładam papierem do pieczenia. Na tarce ścieram połowę ciasta jasnego, na nim ścieram ciasto kakaowe. Piekarnik nagrzewam do temp 180 stopni i zapiekam 15 minut. Porzeczki obrane otaczam w mące ziemniaczanej. Układam na podpieczone ciasto.
Beza:
Białka ubijam na sztywno, dodaję po łyżce cukru i dalej ubijam kolejna porcja cukru jak poprzedni rozpuści się. Na końcu jak piana jest lśniąca dodaję mąkę ziemniaczaną i mieszam. Bezę wykładam na porzeczki. Na wierzch ścieram ciasto jasne. Wstawiam do piekarnika temp 180 stopni na 10 minut, potem zmieszam na 150 stopni i piekę jeszcze 40 minut.
O kurde ale pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl