Maślane
pierogi robiłam pierwszy raz, i muszę przyznać że wyszły pyszne.
Zrobiłam dwie wersje z serem jagodowym i samymi jagodami. Latem takie
obiad mogę jeść często. Uwielbiam pierogi z owocami za to nie przepadam
za pierogami wytrawnymi.
300 g mąki pszennej
30 g masła
200 ml wody ciepłej
szczypta soli
30 dkg jagód
15 dkg sera białego
1 łyżeczka cukru
2 łyżki jogurtu greckiego
Mąkę przesiewam do miski, dodaję rozpuszczone zimne masło, sól i wodę ciepłą. Całość wyrabiam ręką aż ciasto dobrze się połączy. Odstawiam na godzinę. Na stolnicy wysypanej mąką rozwałkowuje ciasto cienko. Wykrawam kwadraty, które układam na foremce do jagód, nakładam na każdego pieroga łyżeczkę jagód.
Ser biały rozrabiam widelcem, dodaję jogurt, trzy łyżki jagód, cukier i wyrabiam na gładką masę. Nadzienie serowe układam na cieście i sklejam pierogi.
Gotuję w gorącej wodzie z dodatkiem łyżeczki oliwy do momentu aż pierogi wypłyną na wierzch jeszcze dwie minuty.
Pierogi polewam jogurtem i zmiksowanymi jagodami. Dekoruje melisą
Pyszne ,tez bym jadła całe lato.
OdpowiedzUsuńPychota!!!!! Madziu zjadła bym cały talerz, nawet teraz, choć jestem po obiedzie:)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierogi na słodko!! Do tego u Ciebie zawsze są bardzo apetyczne zdjęcia!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mogę jeść codziennie pierogi z owocami i te wytrawne również! Nawet chętniej :) Dawaj mi szybko talerz Tych pyszności! :)
OdpowiedzUsuńŁucja bierz starczy, zrobiłam sporo :-)
UsuńWczoraj takie jadłam, pycha! :)
OdpowiedzUsuńOjjj TAAAAK ! Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO matko jakie one piękne.... pyszności :) a mnie się właśnie nie chciało lepić pierogów i zrobiłam coś innego... ale takiego smaku mi narobiłaś, że chyba jutro zrobię :))
OdpowiedzUsuńboskie!:) zjadłoby się takie:) ja przeważnie robię bez sera, choć jednak częściej goszczą u mnie wytrawne :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że tu ostatnio samy cudowności! Pierogi mogłabym jeść ciągle (byle nie z mięsem zmielonym) - ruskie, ze szpinakiem, na słodko... mniam!
OdpowiedzUsuńW dodatku te Twoje wyglądają świetnie!! :) W bloku, w małej kuchni nigdy nie chce mi się lepić pierogów, więc tylko u Mamy na wsi je robię...