Pierogi które podbiły moje podniebienie. Botwinka z fetą do tego boczek i czego chcieć więcej. Pierożki są jak powiew wiosny na talerzu, pachnące, kolorowe i czeka się na nie z tęsknotą.
ciasto na pierogi:
250 g mąki pszennej
1/3 łyżeczki soli
3 łyżki oleju rzepakowego
2/3 szklanki wody gorącej
farsz:
1 pęczek botwinki duży
1 cebula czerwona
10 dkg sera feta
pieprz
olej
10 dkg boczku wędzonego
natka pietruszki
Do miski przesiewam mąkę dodaję sól, olej, wlewam gorącą wodę stopniowo i mieszam widelcem. Ciasto jak przestygnie wyrabiam rękoma. Ciasto rozwałkowuję na stolnicy podsypanej mąką
Farsz:
Cebule kroję drobno i przesmażam na oleju. Botwinę kroję, małe buraczki obieram i ścieram na tarce jarzynowej. Do cebuli dodaję buraczki starte, i łodyżki botwiny i przesmażam na wolnym ogniu aż warzywa będą aldente. Na końcu dodaję liście botwiny i przesmażam już tylko chwilę. Doprawiam pieprzem, jak przestygnie dodaję pokruszony ser feta. Soli nie dodaję bo ser jest słony.
Z ciasta wykrawam kwadraty i układam farsz. Pierogi sklejam za pomocą foremki. W garnku zagotowuję wodę, dodaję łyżkę oliwy i do wrzącej wkładam pierogi. Gotuję trzy minuty od wypłynięcia na wierzch. Podaję z przesmażonym boczkiem i natką.
Ojej z botwinka jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńPycha! Robiłam z białym serem i botwinką ale z fetą też muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńtakich nie jadłam ale zapraszam na blog na pierogi pozdrawiam fajne przepisy
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie Twoje pierożki))
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuń