Babeczki biszkoptowe mini, z kremem na bezie szwajcarskiej. Są takie na jeden kęs no może dwa.Krem robi się szybko i prosto. Polecam wykorzystać do niego świeże maliny.
Cały czas poza domem, wakacje od kuchni, od neta. Jak to dobrze czasami się zresetować.
Cały czas poza domem, wakacje od kuchni, od neta. Jak to dobrze czasami się zresetować.
ciasto:
2 jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki maki tortowej / razem pól szklanki/
1/3 szklanki cukru
krem:
2 białka
125 g malin
1/2 szklanki cukru
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki wody
175 g masła miękkiego
listki czekoladowe.
przepis na 12 sztuk małych babeczek
Białka ubijam na sztywno, dodaję cukier stopniowo i dalej ubijam. Dodaję żółtka i ubijam aż masa będzie puszysta. Maki przesiewam i dodaję stopniowo do masy, mieszając łyżką od spodu. Foremki do babeczek smaruję dokładnie, obsypuję kaszką manną. ciasto wylewam do 2/3 wysokości foremek. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 160 stopni na 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika wyjmuje babeczki z foremek jeszcze ciepłe.
Krem:
Maliny przekładam do garnka, dodaję wodę i gotuję na wolnym ogniu aż zrobią się miękkie. Przecieram przez sito. Odstawiam do wystygnięcia. białka wbijam do misy która ustawiam na garnku z wodą. Do białek dodaję cukier i mieszam rózgą do czasu aż cukier się rozpuści. Sprawdzam palcami czy jest dobrze rozpuszczony. Odstawiam z garnka i miksuję mikserem 10 minut aż białka zrobią się zimne i dobrze ubite czyli gęste. Dodaję stopniowo pokrojone masło i dalej ubijam. Masa zrobi się gęsta, w pewnym momencie jakby zwarzona ale tak ma być. Na końcu dodaję sok z malin który powstał po przetarciu ich. Miksuję do połączenia składników. krem przekładam do worka cukierniczego i dekoruję zimne babeczki. Układam maliny, mięte, listki czekoladowe
idealne na imprezę jako malutkie słodkie co nieco :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne:)
OdpowiedzUsuńsłodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna te babeczki :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności:) Uwielbiam wszelkie babeczki. Twoje prezentują się cudnie:)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają przeuroczo! *.*
OdpowiedzUsuńIdealnie Ci wyszły! :)
Rewelacja!
cudeńka!!
OdpowiedzUsuńaż szkoda by mi było je zjeść, choć wiem, że moje łasuchy nie miałyby z tym problemu:)
Wyglądają przeuroczo! <3
OdpowiedzUsuńUrocze babeczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne malinowe maleństwa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne malinowe maleństwa :)
OdpowiedzUsuń