Deser który zachwyci rodziną, gości. Jest prosty do zrobienia.Suche bezy można przechowywać trzy dni. Miłośnicy czekolady będą zachwyceni.
bezy:
1/2 szklanka białek
180 g cukier kryształ drobny
szczypta soli
1 łyżka octu winnego
1 łyżką mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka kakao
krem czekoladowy:
100 g czekolady gorzkiej
1 szklanka śmietany kremówki 30 %
truskawki do dekoracji
czekoladowe słupki
mięta
Białka temperatura pokojowa ubijam ze szczypta soli na sztywno i dodaję łyżkę cukru ubijając dalej. Jak się rozpuści dodaję kolejną łyżkę cukru i tak do końca. Jak masa będzie gęsta i lśniąca dodaję ocet winny, miksuję i mąkę ziemniaczaną i dalej miksuję. Masę przekładam
do rękawa cukierniczego i wyciskam na papier do pieczenia okrągłe płaskie bezy o średnicy 9 cm oraz kilka małych bezików do dekoracji. Na każda bezę przesiewam kakao i mieszam delikatnie łyżeczką żeby połączyło się z bezą. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 120 stopni termoobieg na 20 minut potem zmniejszam na 100 stopni na 40 minut. Piekarnik wyłączam i zostawiam uchylone drzwiczki.
Krem:
Śmietanę zagotowuję i zdejmuję z gazu. Czekoladę łamię i wkładam do śmietany gorącej i mieszam montewką tak długo aż się rozpuści. Nie dodaję cukru bo beza jest słodka. Jak śmietana przestygnie wkładam ją do lodówki na kilka godzin albo na noc. Krem wyciskam szprycą na bezy, dekoruję truskawkami, i czekoladowymi słupkami oraz miętą oraz małymi bezikami.
zjadłabym na pewno:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bajeczni. Zjadłabym z wielką przyjemnością
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuńwyglądają jak z cukierni :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem co dziś będzie do popołudniowej kawy! W ogródku pełno truskawek, więc takie bezy idealnie będą smakowały z kawą ;) Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuń