Szybka, prosta pasta na chleb, nie tylko dla wegan. Czas jej zrobienia to dwie minuty. Oczywiście jak się gotuję fasolę to dłużej to trwa, ale polecam gotować fasole do zupy i odłożyć przy okazji do pasty. Wykorzystałam swoje pomidory suszone , ale jest wielki wybór kupnych.
1 puszka fasoli gotowanej na parze
1 słoiczek suszonych pomidorów
4 łyżki oliwy z zalewy pomidorów
sól, pieprz
Fasolę, i suszone pomidory przekładam do wysokiego pojemnika, dodaję czosnek z zalewy. Całość miksuję blenderem na gładką masę. Doprawiam solą, pieprzem. Podaję z bazylią. Pastę można zrobić z fasoli którą sami ugotujemy.
Robię taką tylko z cieciorki :)
OdpowiedzUsuńPyszna, taka idealna na wiosenne kanapki ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy takiej pasty :) Super wygląda ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pasta, do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńpuszka? a można samemu ugotowac?
OdpowiedzUsuńMożna samemu ugotować, ale dostałam to nie będę wyrzucać :-)
Usuńpuszka? a można samemu ugotowac?
OdpowiedzUsuńPasty lubimy i to bardzo, a Twoja Madziu wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńpasty na bazie fasoli są świetne - proste i przepyszne :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna.
OdpowiedzUsuńsuper ma kolor, doskonała na chlebek :)
OdpowiedzUsuńFajna pasta i prosta! Chętnie bym spróbowała z Twoimi pomidorkami :D
OdpowiedzUsuńFasolowe pasty są super. Co prawda nie miałam jeszcze okazji zrobić takiej z fasoli gotowanej na parze. :)
OdpowiedzUsuńMożna zrobić z gotowanej we wodzie. dostałam taką to ją wykorzystałam :-) pozdrawiam
UsuńTakiej jeszcze nie jadłam! Muszę zrobić! Koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńOj kromka chleba z tą pastą smakowałaby świetnie:)
OdpowiedzUsuń