niedziela, 26 stycznia 2020

Chruściki na winie


Chruściki na winie. Tak tak na białym winie. Z Tej porcji wyjdą wam dwa talerze. Nie poleżą u was. One same znikają nie wiadomo kiedy i jak. Są chrupiące a z pudrem to już poezja. Tylko pamiętajcie ciasto wałkujemy bardzo, ale to bardzo cienko.

 
















składniki :

2 szklanki mąki pszennej typ 450
4 żółtka
szczypta soli
125 ml wina białego
olej do smażenia
cukier puder

Do miski przesiewam mąkę, dodaję sól, żółtka, wino białe. Ciasto zagniatam rękoma. Następnie wybijam ciasto wałkiem przez około pięć minut  /uderzam wałkiem w ciasto które układam na desce/. Ciasto wstawiam zawinięte w folię do lodówki na godzinę. Na stolnicy podsypanej mąką delikatnie rozwałkowuję ciasto. Dobrze jest podzielić ciasto sobie na trzy części. Wałkuję bardzo cienko na grubość gazety. Za pomocą radełka wycinam prostokąty o szerokości ok 3 cm i długości 10-13 cm. W głębokiej patelni rozpuszczam olej około jeden litr. Olej rozgrzewam na wolnym ogniu. Temperaturę sprawdzam wkładając albo kawałek ziemniaka, albo kawałek ciasta. Ciasto musi się zarumienić po około 30 sekundach. Temperatura nie może być za mała bo faworki będą piły olej, a jak będzie za wysoka będą się paliły. Po zrumienieniu z jednej strony przewracam na drugą stronę. Wyjmuję z garnka za pomocą łyżki cedzakowej na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Ręcznik wchłonie nadmiar tłuszczu. Posypuję cukrem pudrem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz