niedziela, 5 maja 2019

Tort fiołkowy

Dla mamy

Moja mama od zawsze kojarzy mi się z prawdziwą gospodynią w której domu, musiał być obiad dwudaniowy, kompot i deser. Nigdy nie szła na skróty, nigdy nie narzekała że jej się nie chce. Gotowała dla nas z miłością i poświęceniem. Od zawsze pamiętam jej torty które czarowała z przeróżnych okazji. Biszkopty piekła w prodiżu. W zależności od sezonu torty były w różnych smakach i aromatach. Najbardziej lubiłam jak robiła różany z konfiturą własnej roboty i syropem. Moja mama jest czarodziejką w wymyślaniu różnych smaków. W podziękowaniu dla niej za trud jaki wkładała w swoją pracę przygotowałam tort fiołkowy. Jest on wyrazem mojej miłości dla niej. Smakiem nie dorównam jej tortom ale zrobiony jest z sercem i od serca. Kiedyś ty dla nas czarowałaś torty teraz ja to robię dla ciebie mamo.




























Manufaktura Wielkopolska organizator konkursu udziela rabat 10 % na zakupy w e-sklepie na hasło: durszlak10 . Promocja trwa do 30 czerwca 2019 r.




biszkopt:

5 jaj wielkość M
1/2 szklanki mąki tortowej
1 łyżka maki ziemniaczanej
1/3 szklanki mąki z orzechów arachidowych
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru

syrop fiołkowy:

2 szklanki płatków fiołków po obraniu
2 szklanki wody
1 cytryna
5 łyżek cukru trzcinowego

galaretka fiołkowa:

1/2 porcji syropu fiołkowego / 200 ml około/
2 łyżeczki żelatyny płaskie
125 ml wody

krem fiołkowy:

250 g mascarpone
350 ml śmietany kremówki 36 %
1 łyżeczka żelatyny
150 g czekolady białej
1/2 porcji syropu fiołkowego /200 ml około/

nasączenie:

1 cytryna
125 ml wina
80 ml wody

dekoracja:

fiołki
orzeszki w czekoladzie

Puder fiołkowy/ płatki fiołków ułożone na blaszce na papierze do pieczenia posmarowane białkiem i posypane cukrem/ Wstawiam do piekarnika temp 75 stopni i suszę około godzinę aż będą suche. Na drugi dzień mielę w młynku do kawy.

Biszkopt:

Jajka wyjmuje wcześniej z lodówki. Białka ubijam na sztywno, dodaję po łyżce cukru i dalej ubijam około minutę, potem kolejna łyżka cukru i dalej ubijam i tak do końca cukru. Jak piana jest lśniąca a cukier rozpuszczony dodaję żółtka i już tylko mieszam mikserem. Mąkę i proszek przesiewam, dodaję mąkę z orzeszków i wsypuję w trzech partiach i delikatnie mieszam od spodu łyżką. Formę o średnicy 20 cm wykładam papierem do pieczenia. Wylewam ciasto. Piekarnik nagrzewam do temp 160 stopni góra dół i wstawiam formę. Piekę około 40 minut do suchego patyczka.Wyjmuje z formy jak biszkopt jest zimny.

Syrop fiołkowy:

Fiołki obieram z płatków, resztę wyrzucam. Do garnka wlewam wodę, dodaję cukier i gotuję na wolnym ogniu około 15 minut żeby zrobił się lekki syrop. Fiołki rozcieram w moździerzu z sokiem z cytryny i dodaję do syropu. Zagotowuję i odstawiam. Przecieram przez sitko żeby pozbyć się resztek kwiatków. One już i tak oddały aromat i kolor. Syrop dzielę na dwie części. Do jednej części dodaję 125 ml wody i namoczoną żelatynę i rozpuszczam jak jest gorący. Wylewam na talerz płaski duży i odstawiam do stężenia do lodówki na noc.

Krem fiołkowy:

Do drugiej części syropu dodaję namoczoną żelatynę , wlewam do miseczki i odstawiam na noc do lodówki. Do garnka łamię czekoladę białą, wlewam kremówkę i wstawiam na wolny gaz. Cały czas mieszam i podgrzewam aż się czekolada rozpuści, nie wolno zagotować. Jak przestygnie wstawiam na noc do lodówki.
Na drugi dzień, do śmietany z czekoladą, dodaje mascarpone, galaretkę fiołkową i ubijam mikserem. Galaretka połączy się z kremem.

Przełożenie:

Biszkopt kroję na trzy blaty. Dolny blat nasączam ponczem, smaruję 1/3 kremu, układam galaretkę, zsunęłam ją z talerza. Talerz z galaretką położyłam na garnku z gorącą wodą i chwile tak trzymałam, uważać żeby galaretka się nie roztopiła. Ona ma odejść od dna tylko. Na galaretkę kolejny biszkopt który nasączam. Potem 1/3 kremu, kolejny blat biszkoptu który smaruję kremem i boki też. Tort dekoruję fiołkami i posypuje pudrem fiołkowym.




Manufaktura Wielkopolska dla Mamy

4 komentarze: