niedziela, 4 stycznia 2015

Torcik pomarańczowy


Lekki torcik z nutą pomarańczy. W sezonie cytrusów warto zrobić. O tej porze roku są najlepsze.


















biszkopt:
5 jaj wielkość M
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki mąki tortowej
1 łyżka kakao
1/2 szklanki cukru

krem pomarańczowy:

1 szklanka soku pomarańczowego świeżo wyciśniętego
skórka pomarańczowa starta z 3 pomarańcz
250 g mascarpone
500 ml śmietany kremówki 36 %
5 łyżeczek cukru
3 łyżeczki żelatyny

pozostałe
2 mandarynki
1 galaretka pomarańczowa
skórka pomarańczowa kandyzowana
1/2 pomarańczy
3 łyżki spirytusu
1/3 szklanka wody
1/2 szklanka konfitury malinowej



Białka oddzielam od żółtek i do białek dodaję cukier. Ubijam na najwyższych obrotach na puch. Dodaję stopniowo po jednym żółtku i dalej ubijam na puszystą masę. Im dłużej ubijane jaja tym lepszy biszkopt wyjdzie. Mąkę przesiewam z kakao i mieszam. Dodaję po jednej łyżce do ubitych jaj i mieszam drewniana łyżką od spodu delikatnie.Dno formy średnica 22 cm wykładam  papierem  i wylewam ciasto. Wstawiam do piekarnika nagrzanego temp 160 stopni na 40 minut. Po upieczeniu  ciasto wyjmuję z formy na deskę żeby odparowało.

Żelatynę zalewam jedną łyżką zimnego soku. Pozostały sok podgrzewam w garnku żeby był gorący i dodaję żelatynę.Zdejmuję z gazu i mieszam do rozpuszczenia. Dodaję cukier i startą skórkę pomarańczy.Odstawiam do lodówki na noc.

Mascarpone i śmietanę kremówkę przekładam do miski i ubijam .Dodaję galaretkę i dalej ubijam aż połączy się ze śmietaną i będzie puszysta.

Biszkopt kroję na trzy blaty. Do kubka wlewam wodę, dodaję sok z pomarańczy połówki i spirytus. Nasączam blat spodni, smaruję nim 1/3 kremu. układam drugi blat nasączam, smaruję kremem, na krem konfiturę malinową i układam ostatni blat. Ten tez delikatnie nasączam. Smaruję boki i górę tortu. odkładam trochę na dekorację które robię szprycą. układam cząstki mandarynek pozbawionych błonek, i dodaję skórę pomarańczową.
Galaretkę pomarańczową rozpuszczam w szklane wody, i wylewam do pojemnika wyłożonego folią spożywczą. Ułatwi nam ona wyjęcie galaretki z pudełka. Foremką do pierników wycinam kwiatki i obkładam nimi boku tora

Tort wkładam do lodówki na dwie godziny.

15 komentarzy:

  1. Bajecznie wygląda, przez pomarańczę na pewno nie jest zbyt słodki, więc chętnie bym zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Torcik wygląda Rewelacyjnie ! Zabieram kawałek do porannej kawki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny sliczny i przpeyszny :) moje smaki super
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaraz będę! Torcik wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam! piękny,aż chce się zjeść:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie dość że piękny to i na pewno pyszny:)
    zjadałbym kawałek z ogromną ochotą:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniały torcik, ostatnio taki mi się marzył hehe :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. o jejciu :O weszlam patrze.. :O i odrazu klik w obserwuj.. jestem zachwycona !

    OdpowiedzUsuń
  9. jako fanka cytrusów nie umiem przechodzić obojętnie obok takich łakoci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czy żelatyna rozpuszczona w soku postoi przez noc w lodówce i nie zastygnie się na sztywno?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żelatyna ma zastygnąć w soku, i zrobić się galaretka w lodówce. Dodaje ją do śmietany i miksuję dzięki temu krem będzie sztywny.

      Usuń
  11. Jest wspaniały, bogato przystrojony, ale w dobrym guście i ten fantastyczny, pomarańczowy smak... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny i pyszny!! Kremik pomarańczowy pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń