wtorek, 15 lipca 2014

Botwinkowa z kalarepą


Letni chłodnik na upalne dni. Smaki mojego dzieciństwa. Botwinkę bardzo lubię i żałuje że jej sezon jest tak krótki.















1 kalarepa
1 marchewka
1 pęczek botwinki
1 litr bulionu drobiowego
1 litr wody
sól, cukier
śmietana słodka 30m%

Kalarepę, marchewkę, buraczki obieram, myję i kroję w kostkę. Do garnka wlewam bulion, wodę dodaję pokrojone warzywa i gotuję do miękkości około 30 minut. Doprawiam solą, pieprzem. Do schłodzonej zupy dodaję śmietanę.

13 komentarzy:

  1. Przepyszna, ja też żałuję krótkiego sezonu botwinki, więc choć odrobinę staram się ten sezon przedłużyć i wekuję botwinkę. Niestety do zimy nigdy jeszcze nie doczekała (znika późna jesienią jak sen złoty), ale w tym roku postanowiłam na dzikich polach posiać w 3 rzutach, więc będziemy się nią cieszyć trochę dłużej (tam zresztą nigdy nie udają się buraki i jest tylko sama botwinka z bardzo malutkim korzonkiem). Chętnie skorzystam z Twojego przepisu bardzo fajny jest dodatek kalarepki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawałeczek pola przydałby mi sie. Swojego ogródka nie mam. Wspominam dzieciństwo u babci kiedy u niej uprawiłam swój ogródek. jaka to była frajda pelić, a potem zbierać plony. Buraczki nie zawsze się udają, może to wina ziemi. Ale fajnie że botwinka sama ci urośnie. To już coś. Trzeba cieszyć się z każdego plonu jaki by on nie był. Ja mam ciocię na wsi i czasami od niej dostanę warzywa. Każdy kawałek koperku cieszy mnie wtedy. Pomysł z wekowaniem fajny.

      Usuń
  2. Lubię kalarepę więc by mi posmakowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie można tylko buraki dostać ,ciekawe co robią z liśćmi ? ,cudowna zupa .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może liście uważają że to odpad. Szkoda że nie masz możliwości kupna z liśćmi.

      Usuń
  4. też bardzo ją lubię, kalarepy nigdy do niej nie dodawałam, a może to ciekawie smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam, mniam, moja ulubiona zupka- i nie ważne na zimno czy na ciepło, mogę jeść cały rok:) u mnie osobiście buraki nie wychodzą, nawet liście w tym roku są byle jakie:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki ładny kolor ci wyszedł botwinki . Najlepsza z młodej najsmaczniejsza .

    OdpowiedzUsuń
  7. Jutro u mnie chłodnik botwinkowy, pyszności, narobiłaś mi apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale nabrałem na nią apetytu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękna aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U W I E L B I A M ! Uwielbiam botwinkę i mogłabym jeść ją cały rok, na prawdę szkoda, że sezon na nią jest tak którki! Pyszności! ;D

    OdpowiedzUsuń