wtorek, 8 grudnia 2015

Grzybowa ze śliwkami i kluseczkami

Przygotowania do  świąt czas zacząć, moja pierwsza propozycja świąteczna.
Moja ulubiona grzyba na wigilijnym stole. Obowiązkowo muszą w niej być śliwki suszone. Podaje ją zawsze z kluseczkami.

















1 garść suszonych grzybów
10 śliwek suszonych
1 marchewka
1 kawałek pora
1 plaster selera
1 liść laurowy
2 ziela angielskie
majeranek
1 cebula
sól, pieprz
1/2 szklanki śmietany 18 % słodkiej
masło klarowane

kluseczki:
1 jajko
1/2 szklanki maki
szczypta soli
2 łyżki wody


Grzyby namaczam w zimnej wodzie i odstawiam na noc. Na drug dzień gotuję je godzinę. Do garnka drugiego wlewam dwie szklanki wody, dodaję warzywa obrane i umyte, liść laurowy, ziele. Wywar gotuję do miękkości warzyw. Cebulę przesmażam Po ugotowaniu warzywa wyjmuję, dodaję, ugotowane i pokrojone grzyby, suszone śliwki, cebulkę i gotuje jeszcze 15 minut, dolewam część wody od gotowania grzybów.

Kluski:
Do miski wsypuję mąkę, dodaję jajko, sól, wodę i mieszam. Ciasto ma mieć konsystencję nie za rzadką. Kluski wyrabiam za pomocą tareczki do klusek albo nakładam do garnka z łyżki.Kluski gotuję we wrzącej wodzie, od wypłynięcia na wierzch dwie minuty. Kluski dodaję do zupy, doprawiam ją sola, pieprzem, majerankiem, dolewam śmietanę i już nie gotuję. Podaję z kawałkami marchewki

7 komentarzy:

  1. Nigdy nie próbowałam takiego połączenia ale jestem ciekawa smaku i to bardzo;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Robię taką sama zupę tylko zamiast śliwek dodaję wiśnie (drylowane) . Specjalnie robię do tej zupy wiśnie w słoikach z niewielkim dodatkiem cukru. Zupa jest przepyszna. Ze śliwkami też wypróbuję Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa para, grzyby i śliwki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się ten dodatek sliwek suszonych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w domu (mama z Mazur, tata ze śląska), oscylowaliśmy między zupą jagodową, grzybową i barszczykiem. Obecnie, we Wrocławiu, nie ma udziwnień... barszcz i pierogi (nuda), ale ja chętnie wypróbowałabym takie połączenie!

    OdpowiedzUsuń