czwartek, 16 października 2014

Łosoś w pomidorach


Przepis znalazłam na jednym blogu i bardzo mi się spodobał. Prosty i szybki do zrobienia. Nawet dla mnie z pomidorami jest zjadliwy a nie przepadam za łososiem.Przepis pochodzi z bloga Dodista i  jest mega pyszny.










marynata:
3 kawałki łososia
1 cebula
sól, pieprz
przyprawa do ryb
1 łyżeczka majeranku
1/2 cytryny
5 gałązek koperku

1 pomidor duży
10 pomidorków koktajlowych
przyprawa suszone pomidory
1 cebula 
1 ząbek czosnku
bazylia świeża
olej rzepakowy

Łososia przekładam do pojemnika, dodaję pokrojoną cebulkę, majeranek, przyprawę do ryb, sól, sok z cytryny, pokrojony koperek.,. Odstawiam w marynacie na dobę do lodówki.
Na drugi dzień kawałki łososia  każdy osobno owijam w folię aluminiową i wkładam do piekarnika temp 200 stopni na 20 minut. Do piekarnika wkładam też pomidorki koktajlowe na 10 minut.
Cebule kroję w kostkę i przesmażam na oleju na patelni aż zmięknie, dodaję czosnek. Pomidora sparzam obieram ze skory, kroje w kostkę i dodaję do cebuli.Przesmażam go chwile ale nie za długo. Mają pozostać kawałki pomidora. Doprawiam solą, pieprzem, dodaje bazylię i suszone pomidory przyprawę. Łososia podaję z pomidorami duszonymi i koktajlowymi.

Przepis pochodzi z bloga  dodista.blox.pl

13 komentarzy:

  1. Z pomidorami ciekawie ,wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanką ryb, ale lubię pomidory, więc może by mi podeszło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie podany łosoś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szybkie, piękne, zdrowe i zapewne pyszne danie. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle danie wygląda szalenie apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie podane i apetyczne sfotografowane! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię łososia, ciekawa propozycja na jego podanie :) Zdjęcia baardzo kuszą :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne, lekkie danie! wygląda bardzo apetycznie :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. do ryb sie przekonuje, a pomidory uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda tak smakowicie, że nawet jeżeli nie przepadam za łososiem to chętnie sięgnęłabym po taki talerz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepis nie pochodzi z bloga dodista. Nie ma nic wspolnego z tamtym przepisem. Pomysl na przepis moze Pani tam zaczerpnela.

    OdpowiedzUsuń