Strony

Strony

piątek, 31 sierpnia 2018

Krem kukurydziano pomidorowy

Słoneczna, zdrowa wegańska zupa która zachwyci was smakiem i kolorem. Zupa jest lekko słodka, bo taka jest kukurydza. Można przygotować sobie na wynos do pracy. Moc witamin na jednym talerzu. Nawet opornym będzie smakować. Sama kiedyś nie przepadałam za kukurydzą aż trafiłam na pyszną odmianę którą można chrupać i chrupać i do zupy wrzucać.





















1 litr wody
3 kolby kukurydzy
2 pomidory pomarańczowe
1 cebula
2 ząbki czosnku
papryczka chili
natka pietruszki
3 marchewki małe
2 ziemniaki średnie
1/2 łyżeczki kurkumy
sól, pieprz
płatki chili
olej rzepakowy

Cebulę obieram i kroję drobno, czosnek też. Przesmażam na rozgrzanym oleju. Dodaję obrane i pokrojone ziemniaki i dalej przesmażam. Dodaję marchewki obrane w całości. Kolby kukurydzy obieram i obkrawam je nożem. Kukurydze dodaję do warzyw, wlewam wodę, dodaję pokrojone na pół obrane kolby. Gotuję około 30 minut. Po tym czasie dodaję obrane ze skórki pomidory pokrojone i dalej gotuję z 15 minut. Jak kukurydzą będzie miękka, wyjmuje z zupy kolby które wyrzucam. Odkładam jedną marchewkę, i z trzy łyżki ziaren kukurydzy. Całość miksuję blenderem. Doprawiam solą, pieprzem, kurkumą, papryczką chili. Zupę podaję z natką, papryczką, marchewką , kukurydzą, kawałkiem pomidora.

wtorek, 28 sierpnia 2018

Kukurydza pieczona z prosciutto


Prosta przekąska z kukurydzy świeżej. Nie byłam kiedyś miłośniczką jej, ale odkąd dostałam świeże kolby od sąsiada zmieniłam zdanie. Kukurydza jest bardzo słodka, chrupiąca, można ją jeść ze smakiem surową. Może wcześniej trafiłam na niezbyt świeżą, i dlatego się zniechęciłam. Dobra jest gotowana, pieczona, jak kto lubi. Ja swoją upiekłam przy okazji pieczenia buraków. Polecam w ten sposób wykorzystać moce przerobowe piekarnika. Jest to na pewno oszczędne.Świeża kukurydza jest o niebo lepsza od tej konserwowej.



























4 kolby kukurydzy
80 g prosciutto plastry
1 papryczka chili
natka pietruszki
olej rzepakowy
sól, pieprz

Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.
Papryczkę chili i natkę pietruszki kroję drobno, dodaję cztery łyżki oleju rzepakowego i mieszam w miseczce. Kolby kukurydzy obieram z liści, smaruję marynatą z oleju, i zawijam w plastry prosciutto które pokroiłam na cieńsze paski. Posypuje solą, pieprzem. Każdą kolbę zawijam w folię aluminiową i układam na blaszce. Piekę 45 minut. Przed końce pieczenia około 10 minut delikatnie odwijam kolby z foli żeby szynka zrobiła się lekko chrupiąca. Podaję ciepłe.

poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Pasta z bakłażana i pomidorów


Pyszna wegańska pasta którą możemy się zajadać z pieczywem, tortillą, albo wyjadać ją samą. Taka pasta może być świetnym pomysłem na śniadanie do pracy, na imprezę. Jest lekka, a zarazem sycąca. Bakłażan sam w sobie jest bardzo mięsisty. Uwielbiam takie pasty bo można je zrobić szybko, i nie musimy biegać po sklepach żeby zjeść coś dobrego bo sami sobie możemy ją zrobić.


















2 bakłażany
2 pomidory lima
8 pomidorów suszonych
1/2 główki czosnku
1 cebula
sól, pieprz
olej rzepakowy
1/2 łyżeczki bazylii
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki papryczki wędzonej
1/2 łyżeczki papryki słodkiej
papryka ostra szczypta
natka pietruszki
2 placki tortilli

Bakłażany kroje wzdłuż na pół. Smaruję olejem rzepakowym dość obficie. Układam na blaszce na papierze do pieczenia. Pomidory kroję na pół, posypuje bazylią. Cebulę kroję na grube plastry. Czosnek nie obieram układam na blaszce ząbki w łupinach. Piekarnik nagrzewam do temperatury 200 stopni, wkładam blaszkę. Po około 30 minut wyjmuję cebule żeby się nie spaliła. Resztę zapiekam jeszcze około 20 minut aż bakłażan będzie miękki. Po wyjęciu z piekarnika bardzo ładnie będzie odchodzić skórka z bakłażana od miąższu. Przekładam go do miski. Dodaję obrane pomidory ze skóry, czosnek upieczony oczywiście wyciskam tylko miąższ, dodaję cebulę, pomidory suszone. Całość miksuje blenderem. Dodaję papryki, sól, pieprz, kumin. Posypuje natką pietruszki. Placki tortilli kroje na trójkąty i podgrzewam na suchej patelni aż będą lekko rumiane. Pastę podaję z tortillą.

Pawlowa jagodowa


Chrupiąca pavlowa z kremem jagodowym. Dużo słodkości na poprawę humoru. Któż nie lubi bezy. Przypomina mi ona smaki dzieciństwa i moje wycieczki do cukierni po szkole właśnie na bezy z kremem. Może nie za często ale warto od czasu do czasu zgrzeszyć dla takich pyszności. W końcu jedzenie to sama przyjemność. Jagody uwielbiam dlatego dodałam je do kremu.




















beza:

1/2 szklanki białek
szczypta cukru
1 łyżka maki ziemniaczanej
1 łyżka octu winnego
200 g cukru drobnego

krem jagodowy:
1 szklanka jagód
400 ml śmietany kremówki 36 %
3 łyżeczki żelatyny


Beza:
Białka wyjmuje z lodówki wcześniej mają mieć temperaturę pokojową. Jeżeli zapomnicie o tym można je delikatnie ogrzać w ciepłej wodzie, ale nie gorącej. Szklankę wstawiam wtedy do garnka z wodą na 10 minut. Białka ubijam na sztywno z odrobiną soli, ale nie przebijam ich. Jak piana jest sztywna dodaję po łyżce cukru i miksuje kolejna łyżka po minucie i tak do końca cukru. Jak beza jest lśniąca i dobrze ubita dodaje ocet i mąkę i mieszam mikserem. Na papierze do pieczenia rysuje okrąg o średnicy 20 cm i wykładam na nim pianę. Na środku formuję kopczyk. Piekarnik nagrzewam do temp 180 stopni  wstawiam blaszkę i zmniejszam na temperaturę 120 stopni i piekę około dwie godziny. Po tym czasie uchylam drzwiczki i zostawiam do przestygnięcia w piekarniku

Krem:
Jagody płuczę i miksuję blenderem. Żelatynę namaczam w trzech łyżkach zimnej wody i rozpuszczam ją w mikrofalówce. Dodaję ją do jagód i odstawiam do lekkiego stęgnięcia. Śmietanę kremówkę schłodzoną ubijam na sztywno, i wlewam galaretkę jagodową. Mieszam mikserem. Masy nie słodzę bo beza jest słodka. Pavlową dekoruję kremem, jagodami i borówkami




piątek, 24 sierpnia 2018

Sałatka ze śliwkami i gruszką


Sałatka z owocami w roli głównej i piersią kurczaka. Do panierki użyłam nasiona słonecznika bo są zdrowsze niż tradycyjna panierka. Sałatkę można spakować w pudełko do pracy. Na lunch będzie idealna. Bardzo często robię takie sałatki na lekki obiad. Dodawajcie sezonowe owoce nie tylko do deserów. 




























mięso:
1 pierś z kurczaka
sól, pieprz
przyprawa do kurczaka
1/2 szklanki pestek słonecznika
1 jajko
olej rzepakowy

sałatka:
1/2 opakowania roszponki
1 kiść winogrono ciemne
5 śliwek dużych
4 pomidory suszone
1 gruszka
pieprz czerwony
sos vinaigrette
70 g sera camembert
masło klarowane
natka pietruszki

Mięso:
Pierś z kurczaka posypuję solą, pieprzem i przyprawa do kurczaka i odstawiam na godzinę do lodówki. Słonecznik rozdrabniam w misie blendującej ale nie na proszek. Pierś obtaczam w rozbełtanym jajku, potem w słoneczniku. Ręką mocno dociskam panierkę. Pierś smażę na rozgrzanym oleju, a jak się usmaży i przestygnie kroję na plastry.

Sałatka:
Roszponkę układam na talerzu, dodaję pokrojone suszone pomidory. Gruszkę kroję na ćwiartki, śliwki na pół i przesmażam na maśle klarowanym na patelni grillowej. Dodaję do sałatki, winogrono także, oraz kawałki sera. Sałatkę podaję z kurczakiem, posypuje pieprzem czerwonym, natką pietruszki i polewam sosem.

wtorek, 21 sierpnia 2018

Pulpety z cukinią w sosie z kaniami


Obiad z pulpetami z cukinią i pysznym sosem grzybowym który zrobiłam z kani. Pulpeciki są lekkie, mogą je jeść dzieci. Zamiast kani można użyć innych grzybów, ja akurat takie miałam bo znalazłam w lesie. Pulpety podaję z ziemniakami, ale można też zjeść z kaszą.












pulpety:

1 pierś z kurczaka
1 cebula
1 cukinia mała
3 łyżki startego parmezanu
1 jajko
3 łyżki bułki tartej
sól, pieprz
przyprawa do kurczaka
papryczka chili
2 łyżki koperku posiekanego
mąką do obtoczenia

sos:
5 grzybów kanie
1 cebula
olej rzepakowy
2 łyżki startego parmezanu
200 ml śmietany kremówki 30 %
sól, pieprz
1 łyżeczka majeranku

Pulpety:
Pierś z kurczaka i cebulę mielę maszynką do mięsa. Cukinię myje, nie obieram jej i ścieram na tarce jarzynowej. Cukinię startą solę i odstawiam na 30 minut aż puści sok. Przekładam ją na sito i mocno odciskam z wody. Cukinię dodaję do mięsa, wbijam jajko, dodaję parmezan, koper, bułkę tartą, sól, pieprz,przyprawę do kurczaka, papryczkę. Całość wyrabiam i formuję nieduże pulpety. Obtaczam w mące pszennej. W garnku zagotowuję dwa litry wody osolonej i wkładam pulpety. Gotuję około 5 minut od wypłynięcia na wierzch i zagotowania. 

Sos:
Cebule kroję drobno i przesmażam na oleju, dodaję pokrojone grzyby kanie i dalej chwile smażę. Wlewam śmietanę i zagotowuję, dodaję ser, sól, pieprz, majeranek. Pulpety podaję z sosem.




sobota, 18 sierpnia 2018

Warkocze drożdżowe z jeżynowym budyniem



Najlepsze jeszcze ciepłe, drożdżowe warkocze z budyniem jeżynowym i migdałami. Idealne do piknik, do pracy, na działkę. Na jednej sztuce nie poprzestaniecie. Uwielbiam takie drożdżowe buły, a podane z budyniem owocowym są przepyszne.  
                         
































Ciasto drożdżowe:
  • 500 g mąki pszennej
  • 200 g jogurtu greckiego
  • 50 ml mleka
  • 2 dkg świeżych drożdży
  • 70 g cukru trzcinowego
  • 50 g masła
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka cukru z wanilią
  • szczypta soli

  • nadzienie:
  • 1 budyń śmietankowy z cukrem
  • 350 g jeżyn
  • 1 łyżka cukru
  • 125 ml mleka

  • 50 g migdałów obranych
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki mleka

  • Do miski przekładam drożdże, dodaję szczyptę cukru, wlewam letnie mleko, dodaję łyżkę mąki i mieszam. Zaczyn odstawiam w ciepłe miejsce na 30 minut. Do zaczynu przesiewam resztę mąki, dodaję sól, jogurt oraz żółtka które wcześniej ubiłam mikserem z cukrem. Całość wyrabiam mikserem. Masło roztopione i wystudzone dodaję do ciasta na końcu i dalej wyrabiam mikserem. Odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 90 minut. Ciasto wykładam na stolnicę zagniatam je, podsypuje mąką i wałkuję na prostokąt o wymiarach 40x 50 cm. Kroje na 12 prostokątów o wymiarach 10x17 cm.

  • Nadzienie:

  • Jeżyny przekładam do garnka, i miksuję blenderem. Przecieram przez sito. Mus przelewam do garnka dodaję cukier i zagotowuję. W misce rozrabiam budyń z mlekiem i wlewam do gotującego musu. Jak budyń zgęstnieje przykrywam go folią i odstawiam do ostudzenia. 
  • Na każdym kawałku ciasta rozsmarowuje budyń. Zostawiam z każdego brzegu po 1 cm wolnego od farszu. Zwijam w rulon i sklejam końce. Nożem nacinam wzdłuż przez środek ale nie do samego końca. Przecięte dwa paski zwijam w warkocz i sklejam koniec. Układam na blaszce na papierze do pieczenia w odstępach. Piekłam w dwóch turach. Odstawiam do wyrośnięcia na 30 minut i przykrywam ściereczką. Piekarnik nagrzewam do temp 180 stopni góra dół. Warkocze smaruję przed włożeniem do piekarnika rozmąconym żółtkiem z mlekiem. Posypuję cukrem trzcinowym, a część rozkruszonymi migdałami. Piekę 20 minut aż się zarumienią.





czwartek, 16 sierpnia 2018

Ogórkowa z zielonych ogórków


Zupa którą zrobimy w 20 minut. Lekka, id elana na lato ze świeżych ogórków. Pewnie zastanawiacie się jak to nie z kiszonych. Otóż nie, to jest wersja letnia takiej zupy. U mnie znikła bardzo szybko, a zrobiłam jej nie za dużo i to był błąd. Jest tak dobra że powrócę do niej nie raz. Nie stoimy przy gazie godzinę, a zupa jest przepyszna. Podałam ją z chrupiącymi grzankami maślanymi. Zaskoczy nie jednego z was swoim smakiem.














30 dkg filetu z indyka
2 ziemniaki duże
1/2 kg ogórków zielonych po obraniu
sól, pieprz
1 cebula
masło klarowane
1/2 pęczka koperku
200 g śmietany 18 % ukwaszonej
1 i 1/2 litra bulionu warzywnego
grzanki

Cebule kroje drobno, ziemniaki obieram i kroję w kostkę. Filet  z indyka kroję w kostkę, posypuję sola, pieprzem czarnym i czerwonym i odstawiam na 30 minut do lodówki. Na patelni przesmażam na maśle cebulę, dodaje ziemniaki i dalej przesmażam minutę. Wlewam bulion, dodaję mięso z indyka i gotuję na wolnym ogniu 15 minut. Ogórki obrane ścieram na tarce jarzynowej i dodaje do zupy. Gotuję jeszcze pięć minut. Na końcu wlewam śmietanę, dodaję koper, doprawiam według uznania. Zupę podaję z grzankami i kawałkami ogórka zielonego.

wtorek, 14 sierpnia 2018

Pieczona fasolka z parmezanem


Szybki obiad z warzywami w roli głównej. Fasolka szparagowa  z piekarnika czemu nie. Jest pyszna, lekko zrumieniona posypana parmezanem. Polecam wegetarianom i nie tylko. Taki obiad prosty na letni obiad. Jest syta, także nie potrzebujemy do niej nic już więcej. Kto chętny zapraszam do zrobienia.














1/2 kg fasolki szparagowej żółtej
1 marchewka
2 ziemniaki duże
sól, pieprz
papryka słodka, papryka wędzona
bazylia, oregano suszone 1 łyżeczka
olej rzepakowy
3 łyżki startego parmezanu
natka pietruszki
estragon, rozmaryn, szałwia świeża

Fasolkę obieram, wrzucam do garnka, dodaję sól i od zagotowania gotuję minutę. Odcedzam na sitku, przelewam zimną wodą. Ziemniaki i marchew obieram i kroje w paski. Przekładam do miski, dodaję estragon, szałwię i rozmaryn pokrojony, sól, bazylie i oregano, dodaję, cztery łyżki oleju rzepakowego. Mieszam w misce i przekładam na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia. W tą samą miskę przekładam fasolkę, dodaję papryki, sól, pieprz i cztery łyżki oleju. Mieszam i wykładam na blaszkę. Piekarnik nagrzewam do temp 180 stopni góra dół i wstawiam blaszkę. Piekę około 30 minut. W między czasie przewracam warzywa żeby z każdej strony się podpiekły. Sprawdzam czy fasolka jest miękka i wyjmuję z piekarnika. Przekładam do naczynia, posypuje parmezanem i natką.




niedziela, 12 sierpnia 2018

Serniczki jeżynowe z granolą


Lekkie mini serniczki jeżynowe ze zdrową domową granolą. Można je zabrać na wynos do pracy, na piknik. Chrupiąca granola o wiele lepiej mi smakuje niż ciasteczka kruche które często dodaję też do sernika. Taka mała przyjemność delektowania się owocowym sernikiem na zimno. Robi się go bardzo szybko. Sama nie mogłam doczekać się aż się zetnie w lodówce.
































granola:
1 szklanka migdałów
2 łyżki płatków owsianych
szczypta soli
1 łyżka miodu

sernik:
300 g sera śmietankowego twarogowego
200 g jogurtu greckiego
125 ml śmietany 30 %
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka cukru z wanilią
1 łyżeczka żelatyny

galaretka jeżynowa:
200 g jeżyn
1 łyżeczka żelatyny
dekoracja:
jyżyny

granola:
Migdały zalewam wrzącą wodą i odstawiam na 15  minut. Po tym czasie zdejmuje z nich skórkę, a migdały przekładam do pojemnika. Za pomocą blendera rozdrabniam je ale nie na pył, mają zostać kawałki, dodaje do nich patki owsiane i miód. Mieszam całość widelcem, dodaje sól. Przekładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 160 stopni na 15 minut. W między czasie mieszam, żeby się nie przypaliły i równo zarumieniły migdały.

sernik:
Ser, jogurt,śmietanę,cukry przekładam do miski i mieszam mikserem żeby ser był puszysty. Żelatynę namaczam w łyżce zimnej wody i rozpuszczam. Dodaję do niej łyżkę sera, mieszam i wlewam do reszty sera cały czas miksując.

galaretka:
Jeżyny miksuje blenderem, przecieram przez sito. Żelatynę rozpuszczam w łyżce zimnej wody potem podgrzewam w mikrofalówce i dodaję do musu jeżynowego. Wstawiam do lodówki do lekkiego stężenia.

Na dno słoiczków układam granolę, potem na przemian sernik, mus jeżynowy i tak do końca. Dekoruję jeżynami, polewam resztą musu i wstawiam do lodówki na dwie godziny.

czwartek, 9 sierpnia 2018

Koktajl jagoda z mango kokosowy


Dla ochłody, bardzo zdrowy koktajl mocno kokosowy. Zrobiłam go na bazie jagód, mango, banana z dodatkiem płatków owsianych. Najlepszy schłodzony na upały. Doda nam sił i energii w ciągu dnia. Jest pożywny, i polecam go osobom nie tylko na diecie. Coś lekkiego, orzeźwiającego na lato.















warstwa jagodowa:

1 szklanka jagód
1 szklanka wody kokosowej
2 łyżki płatków owsianych
1 garść listków melisy

warstwa mango:
1 mango
1 szklanka wody kokosowej
1 banan

Warstwa jagodowa:
Do wysokiego pojemnika przekłada jagody, dodaję, wodę kokosową, płatki owsiane, melisę i miksuję blenderem.

Warstwa mango:
Mango obieram, kroję, przekładam do pojemnika, dodaję wodę kokosową, banana i miksuję blenderem. Do szklanek wlewam warstwę jagodową, na nią warstwę mango.

wtorek, 7 sierpnia 2018

Lody wiśniowe francuskie


 Fajne kwaskowe lody wiśniowe z minimalną ilością cukru. Oczywiście cukru można dodać więcej jak kto lubi. Lody domowe robię dlatego że kupne są dla mnie za słodkie. Jak dla mnie są przepyszne, nie maja kryształków, nie zamarzają na kamień. Robiłam je bez maszyny, więc można zrobić dobre lody w domu.



















350 ml śmietanki 36 %
1 łyżka cukru trzcinowego
3 żółtka
250 ml śmietanki 36 %
30 dkg wiśni wydrylowanych
1 laska wanili

350 ml śmietanki przelewam do garnka, dodaję laskę wanilii i zagotowuję. Odstawiam na godzinę. żółtka ubijam na parze z cukrem. Ze śmietany wyjmują wanilię, podgrzewam ja ponownie. Do ubitych żółtek wlewam śmietanę ciepłą stopniowo i cały czas miksuję. Garnek wstawiam na gaz i na wolnym ogniu podgrzewam, ale nie zagotowuję, cały czas mieszając. Masa lekko zgęstnieje. Wiśnie przekładam do garnka i na wolnym ogniu gotuję je, aż puszczą sok. Gotuję je aż sok zacznie gęstnieć. Wiśnie wlewam do masy jajeczno śmietanowej i miksuję. Pozostałą śmietanę kremówkę ubijam na sztywno i dodaję do masy, delikatnie mieszam łyżką.  Przekładam lody do pojemnika wstawiam do zamrażalnika. Po godzinie zaczynam miksować je, wstawiam ponownie do zamrażalnika i tak robię co 30 minut około 4-6 razy. Lody nie mają kryształek, i nie są takie twarde jak lody bez jajek.