Jesienna rozgrzewająca zupa dyniowa w stylu tajskim. Z mango, batatami, imbirem, chili. Na mleczku kokosowym. Zrobicie ją w 30 minut. Nie mogłam oderwać się od miski.
składniki:
1/2 dyni hokkaido
1 mango
1 batat
1 kawałek pora biała część
1 plaster korzenia selera
1 marchewka
1 cebula
3 ząbki czosnku
sól, pieprz
cukier muscovado
płatki chili
1 łyżka ziaren czarnego sezamu
natka pietruszki
400 ml mleczka kokosowego
1 litr bulionu warzywnego
2 cm korzenia imbiru
szczypta cynamonu
migdały do dekoracji
olej kokosowy
Wykonanie:
Batata, seler, marchew obieram i kroję na kawałki. Cebulę i czosnek obieram i drobno kroję. Imbir ścieram. Na oleju kokosowym przesmażam cebulę, czosnek, por i imbir. Dodaję pokrojoną w kostkę dynię. Nie obieram jej ze skóry, pozbawiam nasion. Dodaję batata, seler, marchew, połowę mango i chwilę przesmażam. Wlewam bulion, dodaję sól, pieprz i gotuję na wolnym ogniu aż warzywa będą miękkie. Na końcu dodaję mleczko kokosowe. Całość miksuję blenderem. Doprawiam cukrem, cynamonem. Zupę podaję z kawałkami mango, migdałami, sezamem, natką pietruszki, i posypuję cukrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz