Uwielbiam taki obiad kiedy jest gorąco lato w pełni jestem miłośniczka fasoli i bobu. Do tego młode ziemniaki, jajo i nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba. jedynie koperek musi być obowiązkowo bo jadam go nawet na kanapki.
500 g bobu
500 g ziemniaków
1 jajko
30 dkg fasolki szparagowej
sól, pieprz
3 łyżki śmietany ukwaszonej 18 %
1/2 pęczka koperku
masło klarowane
2 łyżki masła
bułka tarta
Ziemniaki obieram i gotuję w osolonej wodzie. Odcedzam dodaję pokrojony koperek, śmietanę ukwaszoną i mieszam . Bób gotuję w osolonej wodzie z dodatkiem trzech gałązek koperku. Fasolkę obieram i gotuję aldente. Odcedzam i polewam bułką tartą. Jajo smażę na maśle klarowanym. Obiad posypuję koperkiem.
Szkoda, że nie lubię bobu, bo obiad wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńFasola ,o tak ,bobeczek niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńBób lubię jadłam dzisiaj.Pozdrawiam życząc miłego wieczorku.
OdpowiedzUsuńno to mamy pomysl na jutro na obiad :)
OdpowiedzUsuńOj Madziu mi też nic więcej nie trzeba!! Same pyszności na talerzu!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Idealne menu na na lato, a jajeczko sadzone z listkiem bazylii - rewelacja! :D
OdpowiedzUsuńLubię takie letnie obiadki. A fasolka i bób - pycha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób! W zeszłym miesiącu, gdy byłam w Polsce, zajadałam się nim. Szkoda, że tu w USA nigdy nie widziałam....
OdpowiedzUsuń