1
i ½ szklanki mleka sojowego Alpro
½
szklanki porzeczki czarnej
15
dkg porzeczek czarnych na mus
½
szklanki porzeczki czerwonej
3
łyżeczki żelatyny
3
maliny
Listki
mięty
½
szklankę mleka podgrzewam i rozpuszczam w nim ½ łyżeczki żelatyny. Na dno
foremek wkładam po 6 kulek porzeczek. Zalewam je mlekiem wstawiam do lodówki.
Czarne porzeczki miksuję blenderem, przecieram przez sito, i podgrzewam w celu
rozpuszczenia ½ łyżeczki żelatyny. Zalewam warstwę mleka w foremkach. ½
szklanki mleka podgrzewam, rozpuszczam żelatynę i zalewam tężejącą warstwę z
czarnej porzeczki. Czerwone porzeczki miksuję blenderem, przecieram przez sito,
podgrzewam i rozpuszczam żelatynę. Zalewam kolejną warstwę. Ostatnia warstwa
jest z mleka sojowego. Galaretki są bez cukru
z racji mojej diety, oczywiście polecam dodanie cukru w zależności jak
kto lubi. Galaretki dekoruję malinami.
15 dkg porzeczek czarnych miksuję blenderem, przecieram przez sito, i wylewam
na talerz.
Ale ładne :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie :) Piękne, równiutkie, iście restauracyjny deserek :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają:) super:)
OdpowiedzUsuńpewnie, że coś Ci się należy od życia :) możesz mnie jedną taką słodkość przesłać ;) pysznościami nie pogardze :)
OdpowiedzUsuńDeser doskonały.
OdpowiedzUsuńSuper, wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne,fotogeniczne:)
OdpowiedzUsuńJakie ładne :)
OdpowiedzUsuń