Ptysie które pamiętam z dzieciństwa z mojej ulubionej cukierni. Uwielbiałam je, ale prawda jest taka że na pólkach nic nie było więc się nimi zajadałam. Robi się je szybko, ciasto jest proste do zrobienia. Polecam jak chcemy zaskoczyć gości.
ptysie:
1/2 szklanki mąki pszennej typ 500
1/2 szklanki wody
65 g masła
2 jajka duże
szczypta soli
krem:
350 ml śmietany kremówki 36 %
1 łyżka cukru
7 truskawek
1/3 mango
cukier puder do posypania
Do garnka wlewam wodę dodaję masło i rozpuszczam na gazie, do gotującego wsypuję mąkę i mieszam energicznie drewnianą łyżką ąż ciasto będzie lśniące i będzie odchodzić od garnka. Zdejmuję z gazu i studzę. Do zimnego ciasta wbijam jajko, dodaję sól i miksuję, jak się połączą dodaję następne jajko i miksuję. Ciasto przekładam do rękawa cukierniczego i wyciskam na papier do pieczenia na blaszkę robiąc ruchy ślimaka, na środku staram się żeby była większa górka. Ptysie nie mogą być płaskie. Wstawiam do nagrzanego piekarnika góra dół temp 200 stopni i piekę 25 minut. Wyszło 6 sztuk
Do śmietany schłodzonej dodaję cukier i ubijam na sztywno. Zimne ptysie kroję na pół, wyciskam do nich śmietanę, dodaję truskawki i mango.Posypuję cukrem pudrem.
Wyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite:)
OdpowiedzUsuńcałe wieki nie jadłam ptysi, rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPyszne, słodkie maleństwa, takie na dwa kęsy :-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ptysiami, ale te są po prostu cudowne :)
OdpowiedzUsuńPtysie z truskawkami wyglądają jak małe dzieła sztuki! Dużo pysznych truskawek i kremu oraz ciasto ptysiowe domowej roboty - dla mnie pysznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/