Bezy z kremem budyniowym i żurawiną

Słodkie bezy z frużeliną kwaskową i kremem z budyniem. Dla miłośników żurawiny i nie tylko. Krem nie słodzony, żurawina kwaśna, równoważą razem słodką bezę.

bezy:

6 białek
320 g cukru
2 łyżki octu winnego
2 łyżki maki ziemniaczanej
szczypta soli
mięta świeża.

krem:
150 g masła
1 budyń śmietankowy
500 ml mleka
2 łyżki mąki pszennej

Frużelina żurawinowa:
1/2 szklanki żurawiny świeżej
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej płaska
3/4 szklanki wody
2 łyżki miodu

Bezy:

Do miski przelewam białka, jeżeli wyjmujemy je z lodówki to co najmniej godzinę przed ubiciem.Dodaję do nich szczyptę soli i ubijam na sztywno. Dodaję do łyżce cukier i dalej ubijam. Cukier należy dodawać stopniowo. Ubijam tak długo aż cukier się rozpuści a piana będzie błyszcząca. Na końcu dodaję ocet i chwile miksuje i mąkę ziemniaczaną. Bezy formuję łyżką na papierze do pieczenia. Rosną podczas pieczenia także robimy ie za duże koła. Mi wyszło sztuk 8. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 180 stopni i po pięciu minutach zmniejszam na 140 minut na kolejne 10 minut. Potem zmniejszam na temp 120 stopni i piekę jeszcze godzinę. Wyłączam piekarnik i zostawiam przez noc przy uchylonych drzwiczkach na noc.

Krem:
Budyń rozrabiam z mąką w 2/3 szklanki mleka. Resztę mleka zagotowuję. Do gotującego wlewam mleko i energicznie mieszam. Nie dodaję cukru bo bez jest słodka.Zostawiam do ostygnięcia pod przykryciem.
Masło ucieram na puch mikserem, dodaję do łyżce zimnego budyniu cały czas miksując i tak do wyczerpania budyniu.

Frużelina:
Żurawinę przekładam do rondelka, wlewam 1/2 szklanki wody, dodaję miód, sok z cytryny. W reszcie wody rozpuszczam mąkę ziemniaczaną.Jak żurawina zrobi się miękka wlewam mąkę i energicznie mieszam aż frużelina zrobi gęsta.

Bezy dekoruję kremem i polewam frużeliną i miętą.