Pierogi które będą smakowały zarówno dzieciom jak i dorosłym. Są lekkie, zdrowe i można w nich przemycić dynię i marchewkę. Mi bardzo smakują. Zalecam jednak dodać do farszu dynię upieczoną ponieważ w ten sposób pozbędziemy się nadmiaru wody z dyni, która to wytwarza się podczas pieczenia.Bardzo lubię dynie, dla jednych wiem ,że dynia to zmora dzieciństwa, dla mnie to miłe wspomnienie zupy dyniowej z kluseczkami.
500 g mąki
300 ml wody
sól szczypta
2 łyżki oleju
farsz:
1/2 kg dyni
2 marchewki
1 cebula
sól, pieprz
masło klarowane
Mąkę przesiewam do miski, dodaję wodę wrzątek, sól i odstawiam na chwilę aż przestygnie. Nie wkładać rąk bo można się poparzyć. Mieszam widelcem. Ciasto po przestygnięciu wyrabiam rękoma.
Wałkuję na stolnicy podsypanej mąką.Wycinam kwadraty a potem układam na foremce.Do każdego pieroga dodaję łyżeczkę farszu. Sklejam j gotuję w gorącej wodzie z dodatkiem łyżki oleju około dwie minuty od wypłynięcia na wierzch pierogów.
Cebulę obieram, kroję i przesmażam na patelni na maśle.
Dynię obieram, i kroję w kostkę. Marchewkę obieram i kroję w paski cienkie. Układam na blaszce na papierze do pieczenia. Piekę temp 200 stopni około 30-40 minut. Dynia szybciej będzie miękka od marchewki. Po upieczeniu i przestygnięciu miksuje blenderem dynię i marchew i cebulę. Doprawiam solą, i pieprzem. Kawałek dyni surowej zostawiam i kawałek marchewki ugotowanej. Kroję je w kostkę i przesmażam na patelni na maśle klarowanym. Podam z nimi pierogi.
Świetny pomysł na zdrowy i apetyczny farsz :)
OdpowiedzUsuńJestem smakoszem pierogowym ;) twoje wyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek:) och muszę się wreszcie zabrać za pierogi w innej wersji niż tylko ruskie:)
OdpowiedzUsuńTo przepis dla mnie. Bardzo lubię dynię, a Twoje pierożki prezentują się znakomicie.
OdpowiedzUsuńJak słonecznie u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńJakie kolorowe :) Bardzo fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPyszne.
OdpowiedzUsuńŚwietny farsz, ale mają piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńten farsz na pewno skradłby moje kubki smakowe! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pierogi i jadłam już z wieloma farszami, ale z takim jeszcze nie
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie:)
Jaki ciekawy farsz! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńświetny farsz do pierogów :) ja z dynią miałam różnie, jako dziecko się zajadałam, potem jakoś nie darzyłam jej sympatią, a teraz nie wyobrażam sobie bez niej jesieni :)
OdpowiedzUsuńFarsz brzmi interesująco! Uwielbiam marchew i dynię :)
OdpowiedzUsuńależ słoneczne pierożki :-)
OdpowiedzUsuńStęskniłam się za Twoimi niebanalnymi propozycjami. Teraz wracam na normalne tory więc muszę nadrobić kilka tygodni nieobecności. Na pierwszy ogień pójdą chyba te pierogi :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę wrócić na normalne tory po świętach ha ha
UsuńFantastyczne! Jakie słoneczne :))) mam jeszcze dynię i chyba zrobię coś podobnego.... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńapetyczne, radosne pierożki:) kuszą kolorami i smakiem:)
OdpowiedzUsuńMniam, takie pierogi to zdecydowanie coś dla mnie, bo i pierogi, i dynię uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne i niezwykle apetyczne :)
OdpowiedzUsuń