Sezon na fasolkę trzeba wykorzystać. Bardzo lubię szczególnie tą szeroką zieloną. Obiad powstał z serii to co miałam to dodałam. Warzywa przede wszystkim, to podstawa mojego jadłospisu.Sos serowy w mojej kuchni można powiedzieć, że to święto.
250 g makaronu tagliatelle
100 g sera lazur błękitny
1/2 szklanki śmietany 36 %
gałka muszkatołowa
sól, pieprz
10 pomidorków koktajlowych
4 duże różyczki brokuła
15 dkg fasolki żółtej
15 dkg fasolki zielonej szerokiej
100 g tofu naturalne
pietruszka natka
olej rzepakowy
Do rondelka wlewam śmietanę, dodaję pokrojony ser lazur, plaster jeden zostawiam. Na wolnym ogniu podgrzewam do rozpuszczenia się sera. Doprawiam pieprzem, gałką muszkatołowa. Makaron gotuję aldente, dodaję do sosu serowego i mieszam. Dodaję małe różyczki brokuła które tez gotuję aldendte. Pomidorki kroje na pół i przesmażam chwile na patelni na oleju. Fasole obieram i gotuję w osolonej wodzie. Podaję z makaronem, pomidorkami i tofu oraz kawałkami sera, posypuję pietruszką.
Odrzucam tofu,bo jeszcze się do niego nie przekonałam,a resztę porywam:)
OdpowiedzUsuńLubię takie zestawienia obiadowe:)
OdpowiedzUsuńSame pyszności zebrane razem :)
OdpowiedzUsuńTaki obiad zjem z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńU nas fasolka niesamowicie obrodziła, więc każdy przepis z miłą chęcią wykorzystamy :)
OdpowiedzUsuńMakaron z sosem serowy zawsze i chętnie zjadamy:) pysznie i pięknie:)
OdpowiedzUsuńOch jak pięknie podane :))
OdpowiedzUsuńWidać, że to naprawdę "Wesoła kuchnia"
Pięknie podałaś :)
OdpowiedzUsuńjakie ładnie podane! musiało być przepyszne!
OdpowiedzUsuńUroczo podane, takie danie jeszcze lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki!! :)
OdpowiedzUsuńsosy serowe ubóstwiam, więc u mnie często występują, gdyby tylko mniej kaloryczne były :)
OdpowiedzUsuń