Placuszki z dynią, śliwką i nuta pomarańczy. Nie za słodkie bo sos śliwkowy jest słodki dzięki owocom. Polecam bo są pyszne i aromatyczne. Nie lubiana dynia może być fajnie podana i smaczna.
25 dkg sera twarogowego
30 dkg dyni obranej
2 jajka
kardamon
1 łyżka cukru brązowego
1 łyżeczka skórki pomarańczowej kandyzowanej
1/4 łyżeczki cynamonu
3 łyżki mąki ryżowej
masło klarowane
1/2 kg śliwek
1 łyżka cukru brązowego
Dynię obieram i ścieram na tarce o drobnych oczkach. Przesmażam na patelni na maśle dodaję odrobinę wody podczas smażenia. Jak dynia będzie miękka odstawiam z gazu i studzę. Do miski przekładam ser, dodaję żółtka, cukier brązowy, kardamon, cynamon, skórkę pomarańczową i miksuję blenderem. Do sera dodaję pure z dyni, mąkę i mieszam. Białka ubijam na sztywno z odrobiną soli i dodaję do masy serowo dyniowej. Delikatnie mieszam łyżką. Placuszki smażę na maśle na złoty kolor z dwóch stron.
Śliwki pozbawiam pestek, dodaję cukier i przesmażam na patelni aż wytworzy się gęsty sos. Placuszki podaję ze śliwkami.
Śliwki i dynia - to musi smakować!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają te placuszki! uwielbiam wszystko, co ma w składzie dynię:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne placuchy :) podoba mi sie dynią w połączeniu ze śliwką :)
OdpowiedzUsuńPiękny mają kolorek :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Pychotka, wpadam na kilka :)
OdpowiedzUsuń