Placuszki mogą być na obiad, albo na deser. Do tego zdrowe bo z kaszą jaglaną i do tego bezglutenowe. Zrobiłam dwie wersje jedną z malinami w cieście drugą bez malin. Dopełnieniem jest kisiel malinowy domowy.
150 g mąki kukurydzianej
30 g mąki ziemniaczanej
2 jajka
3/4 szklanki kaszy jaglanej
1 łyżka cukru waniliowego
sól szczypta
3/4 szklanki mleka
300 g malin
kisiel
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka cukru brązowego
melisa
cukier puder
olej do smażenia
Kaszę jaglaną przelewam zimną wodą na sitku, przekładam do garnka, wlewam wody dwukrotność szklanki kaszy i gotuję pod przykryciem aż wchłonie wodę. Wstawiam na 30 minut jeszcze pod koc aż dojdzie. Do miski przekładam kaszę zimną, dodaję jajka i łączę mikserem aż masa zrobi się gładka. Dosypuję mąki, dodaję sól, cukier, mleko i dalej miksuję. Placuszki smażę na oleju, na każdym układam po 4-5 malin.
1/3 malin przekładam do garnka, dodaję 1/2 szklanki wody, cukier i gotuję aż maliny zrobią się miękkie. Przecieram je przez sito. Przekładam z powrotem do garnka sok malinowy który otrzymaliśmy. W kubku rozpuszczam mąkę ziemniaczaną w niewielkiej ilości wody. Wlewam ją go gotującego się soku. Kisiel zagotowuję. Placuszki podaję z kisielem, pudrem i melisą
O matko! Placuszki z kaszą jaglaną! Muszę koniecznie wypróbować!Zapraszam na swój blog. :) https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńdynia i maliny to fajne połączenie :) treściwe placuchy :)
OdpowiedzUsuńO rany jak mnie tu dawno nie było. Od pierwszego wejrzenia na nowo od razu humor mi się poprawił. Tak tu kolorowo, smakowicie i wesoło :)
OdpowiedzUsuńZdrowe przepisy :) do tego mogę polecić zdrową przefiltrowaną wodę - najskuteczniejsze są filtry molekularne z naturalną mineralizacją.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci piją taką wodę prosto z kranu bo jest w pełni gotowa do picia bez potrzeby przegotowania.