Kapustę
zasmażaną pamiętam z czasów dzieciństwa. Robiła ją moja babcia, i
była pyszna. Nauczyłam się ją robić od mojej mamy. Tradycje muszą być
podtrzymywane. Kapustę jem w ilościach dużych, na obiad, po obiedzie, i
na kolacje ha ha. Tak bardzo ją lubię.
1 nieduża główka młodej kapusty
sól do smaku
1/2 łyżeczki cukru
pieprz szczypta
2 ziarenka ziele angielskie
1 łyżka smalcu ze skwarkami ( można dodać olej)
1 cebula
Kapustę myję, kroję nożem i przekładam do garnka. Cebule obieram i kroję nożem w kostkę, dodaję do kapusty, razem z zielem angielskim, smalcem. Podsmażam na wolnym ogniu do miękkości. Pod koniec doprawiam solą, pieprzem, cukrem do smaku. Można dodać olej zamiast smalcu jak kto lubi.
jak apetycznie wygląda :-), ja też jestem dużą smakoszką kapusty mmm
OdpowiedzUsuńMadziu taka kapusta u nas nazywana jest duszona, a zasmażana to taka do której dodajemy mąkę przesmażoną z smalcem.
OdpowiedzUsuńCo kraj to obyczaj:) ale nazwa nie jest ważna- ważny jest smak takiej kapustki,nie wiele do niej potrzeba, a jak dla mnie niebo w gębie :)
Moja też robiła ,pyszne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńMoja babcia taką robi:) Pycha!
OdpowiedzUsuńMmmmm bardzo pyszna :) też bym jadła na okrągło :)))
OdpowiedzUsuńOch, ale mi smaku narobiłaś :P teraz najchętniej zjadłabym takiego bigosu z młodej kapusty... mmm... :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń