Konfitura o lekko kwaskowym smaku.Będzie bardzo fajna do deserów i tortów. Nie chciałam agrestu w całości w konfiturze więc go zmiksowałam. Ale można dodać w całości oczywiście jak kto lubi.
60 dkg truskawek
40 dkg agrestu
1 kg cukier żelujący
Truskawki myję i obieram z szypułek. Przekładam do garnka i zasypuję cukrem żelującym. Odstawiam na noc do lodówki żeby owoce puściły sok. Agrest obieram i myję, przekładam do drugiego garnka. Dolewam do agrestu sok który wytworzył się z truskawek. Chwilę gotuję żeby agrest zrobił się miękki. Nie chciałam żeby w konfiturze były skórki od agrestu w całości dlatego je zmiksowałam następnie dodałam do truskawek. Gotowałam całość 4 minuty Przelałam konfiturę gorąca do słoików, zakręciłam i odwrócić do góry dnem. Nie pasteryzowałam, ale jak ktoś chce może tak zrobić.
Uwielbiam dobre dżemy,konfitury często mi się chce pojeść.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu,pozdrawiam.
Mniam musi być pyszna!!
OdpowiedzUsuńMniam, lato zamknięte w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńWspaniały smak ,kolor ,zimą jak znalazł.
OdpowiedzUsuńLubię taką konfiturę z kawałkami owoców.Bardzo smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńKurcze ale piękne zdjęcia az ślinka leci...
OdpowiedzUsuńIdealna do śniadanka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam robienie przetworów, zapisuję i w poniedziałek popędzę po składniki :)
OdpowiedzUsuńTo smacznego w takim razie życzę i miłego przetwórstwa domowego :-)
UsuńJa też w poniedziałek popelnię tę konfiturkę :)) tylko spróbuję zostawić agrest w całości... mam takie wspomnienie smakowe konfitury mojej Mamy gdzie kuleczki agrestu były w całości i to było pyszne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W tamtym roku z robiłam dżemik agrestowy z kardamonem- mąż stwierdził, że jest lepszy od ukochanego truskawkowego. A tu połączenie agrestu z truskawkami, jejku muszę Mu taką konfiturę zrobić- będzie chyba mnie nosił na rękach ;)))
OdpowiedzUsuńPyszna konfiturka :) chętnie bym zrobiła, ale nie mam agrestu ;/
OdpowiedzUsuń