Zakochałam się w makaronie Fettucionne ze szpinakiem, pomidorami. Obiad powstał na spontana. Zamarynowałam pierś z kurczaka i koncepcji nie było co dalej. Zaczęłam przeglądać zamrażalnik co on skrywa i stwierdziłam trzeba robić miejsce na świeże produkty. Kurki moje ulubione już mi się kończą. Ale wiosnę już mamy za chwile lato i czas cieszenia się świeżymi grzybami.
„Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego w mojej kuchni króluje od zawsze, bo stawiam na zdrowie”
1 opakowanie makaronu fettucionne
1 pierś z kurczaka
20 dkg mrożonego groszku
15 dkg mrożonej fasolki szparagowej
10 pomidorków koktajlowych
20 dkg kurek mrożonych
natka pietruszki
olej rzepakowy
marynata do kurczaka:
olej rzepakowy
sól morska
pieprz
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 łyżeczka rozmarynu suszonego
1 łyżka sosu śliwkowego
Makaron gotuję aldente w osolonej wodzie. Kurki przesmażam na patelni na oleju, razem z pomidorkami. Doprawiam solą, pieprzem. Groszek i fasolkę duszę na patelni na oleju około 3 minuty. Kurczaka pierś kroję na kawałki, marynuje w oliwie, dodaje czosnek, cebulkę pokrojoną, sól, pieprz, sos śliwkowy, rozmaryn. Odstawiam na dobę do lodówki. Przesmażam potem na patelni, dodaję groszek z fasolką, kurki i dodaje makaron ugotowany mieszam wszystko razem. Podaję z natką pietruszki i bratkami.
pyszności:)
OdpowiedzUsuńKolejne cudo wykonane przez Ciebie, mniam :)
OdpowiedzUsuńMyszo ta Twoja kuchnia jest tak kolorowa i tak wesoła, że pewnie każdy niejadek zjadłby z chęcią co kolwiek byś mu podała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale już niedługo znowu kurki będę:-) - oby:-) Pięknie:-)
OdpowiedzUsuńPowalająco pięknie wyglądają Twoje dania :) jak takie małe dzieła sztuki, aż by się chciało załapać na taki obiadek :)) Ten szpinakowy makaron to też uwielbiam :))) Pozdrawiam.....
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :-)
UsuńKurkami ja też nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńPysznie kolorowe, bardzo apetyczne danie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle tu kolorów i smaków-pycha:)
OdpowiedzUsuńZawsze jak do Ciebie zaglądam to mi ślinka cieknie. Same pyszności:)
OdpowiedzUsuńPysznie, kolorowo, jak zawsze u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze, a do tego bardzo smacznie:) po składnikach widzę, że bardzo by mi smakowało:)
OdpowiedzUsuńależ kolorowo na Twoim talerzu ostatnio :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten makaron.Bardzo kolorowo
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie podane. Ale smutno mi bo na takie danie mam szansę dopiero jak pojawią się kurki moje mrożone już zużyłam:(
OdpowiedzUsuńPrzy tak pięknej dekoracji ciężko byłoby się oprzeć temu daniu:-)
OdpowiedzUsuń