niedziela, 15 marca 2020

Ptysie łabędzie



Ptysie kto ich nie lubi. Przypominają mi moje dzieciństwo i wizytę w cukierni po szkole. Sprzedawano w niej najlepsze ptysie pod słońcem. Postanowiłam kusić was ptysiami w kształcie łabędzi. Są proste w wykonaniu a jakie efektowne. W smaku przypominają mi dzieciństwo.







































ciasto ptysie:

100 g masła
125 ml wody
125 ml mleka
szczypta soli
4 jajka
150 g mąki pszennej

nadzienie:

250 g serka mascarpone
500 ml śmietanki 30 %
2 łyżki cukru pudru
konfitura wieloowocowa
cukier puder do posypania

Ciasto ptysie:

Do garnka z grubym dnem wlewam mleko, wodę, dodaję masło, szczyptę soli i zagotowuję. Jak masło się rozpuści wsypuję przesianą mąkę , mieszam energicznie około minuty. Zmniejszam ogień. Jak masa będzie dobrze wymieszana, i odchodzić od garnka, i będzie błyszcząca zdejmuję z palnika i zostawiam na 10 minut do ostygnięcia. Po tym czasie wbijam jajko jedno i łączę mikserem, potem kolejne jajko i znowu mieszam, i tak po kolei. Nie dodaję jaj na raz wszystkich. Ciasto przekładam do rękawa cukierniczego końcówka okrągła mała. Na papierze do pieczenia w odstępach wyciskam w kształcie litery S szyje łabędzi 13 sztuk. Szyję mają wysokość 8 cm. Piekarnik nagrzewam do temp 180 stopni i wstawiam blaszkę. Piekę około 10-15 minut. Szyję są cienkie dlatego należy kontrolować czas pieczenia. 
Do rękawa przekładam drugą końcówkę duża gwiazda i wyciskam na wysokości też 8 cm korpusy. Należy zachować odległość bo ciasto urośnie. Korpusy robię w kształcie łezki sztuk około 13. To zależy jakie duże łabędzie zrobicie. Piekarnik nagrzewam do temperatury 200 stopni i wstawiam na 25-30 minut aż będą zarumienione i dobrze wysuszone. Jak ptysie nie dopieką się opadną po wyjęciu z piekarnika. Nie otwieramy drzwiczek podczas pieczenia. Po upieczeniu uchylam drzwiczki i studzę w piekarniku. 
Zimne korpusy przecinam na pół wzdłuż. Górną część korpusu kroję nożem też na pół wzdłuż.

Przełożenie:

Zimną śmietaną, mascarpone, puder przekładam do miski i ubijam mikserem. Śmietanę przekładam do szprycy i dekoruję spody korpusów. Dodaję konfiturę. Połówki skrzydeł układam po bokach, szyję wsuwam w śmietanę. Dekoruję cukrem pudrem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz